Autor podejmuje kwestię reorganizacji terytorialnej obszarów metropolitalnych w warunkach kanadyjskiego federalizmu na przykładzie Toronto i Montrealu. Wyniki badań autora wskazują, że realizowane strategie adaptacyjne państw zmierzające do upodmiotowienia metropolii są uzależnione m.in. od generalnej autonomii samorządu terytorialnego w danym systemie politycznym. Funkcjonowanie silnego samorządu terytorialnego może sprzyjać tworzeniu jednostek współpracy międzygminnej przy zachowaniu szczebla lokalnego. Reorganizacja terytorialna obszarów miejskich w państwach o niskim poziomie samodzielności samorządu lokalnego może natomiast spowodować likwidację dotychczasowych jednostek samorządowych przez łączenie ich w nowe samorządy o szerszym, „metropolitalnym” zasięgu terytorialnym (amalgamation). Kanada jest w tym kontekście bardzo ciekawym obiektem badań. Z uwagi na jej ewolucyjny federalizm, ograniczoną samodzielność szczebla lokalnego, w tym miast, oraz krzyżowanie się tradycji europejskich i amerykańskich można tam odnaleźć niemal wszystkie wspomniane wyżej wymiary reform i strategie adaptacyjne. Rozwijana w przypadku Toronto i Montrealu zaawansowana współpraca międzygminna sięgająca połowy XX w. została poddana rewizji przez fuzję współpracujących gmin w nowe, poszerzone terytorialnie metropolie Toronto w 1998 r. i Montrealu w 2002 r., co w obu wypadkach spotkało się z silnym sprzeciwem części mieszkańców i wywołało destabilizację współpracy w obszarze metropolitalnym. Trudne doświadczenia związane z procesem fuzji jednostek samorządowych spowodowały i w Toronto, i w Montrealu rezygnację z dalszych reform strukturalno-terytorialnych na rzecz reform funkcjonalnych, przybierających postać umów na linii prowincja – metropolie, mających na celu poszerzenie autonomii finansowej i kompetencyjnej tych ostatnich. Opisywane trudności w poszukiwaniu właściwego reżimu metropolitalnego i optymalnego ulokowania metropolii w strukturze systemu politycznego i terytorialnego państwa w przypadku analizowanych miast kanadyjskich idą w parze z osiąganymi przez nie pozytywnymi efektami gospodarczymi oraz wysoką jakością życia.
Dyskusje nad problemami metropolii są zdominowane przez gospodarcze aspekty tego problemu i z zasady fascynuje nas obraz kilku bogatych metropolii, zapominamy zaś o kilkudziesięciu wielkich miastach ubogiego "Południa", przy czym wyliczamy korzyści, jakie przynosi metropolia. Literatura fachowa poświęcona tym problemom jest obszerna, wystarczy zajrzeć do spisu źródeł w wyśmienicie udokumentowanej książce Jałowieckiego i Szczepańskiego (2002). Lansuje się pogląd, że metropolizacja to podstawowa droga do wygrywania konkurencji gospodarczej i geopolitycznej, że we współczesnym świecie dopiero miasto globalne daje swoim mieszkańcom pełne szanse sukcesu, dostęp do informacji, usług i dóbr kultury. że jeśli chcemy być nowocześni, to musimy być metropolitalni. Nie kwestionując znanych od dawna ekonomicznych zalet koncentracji usług, rynku zbytu i pracy, informacji i nauki - sądzę, że propaganda metropolii ma wiele słabych punktów. Uważam bowiem, że istnieje zasadnicza sprzeczność pomiędzy teoretycznymi zaletami metropolii a stanem większości wielkich miast świata i że hasło "przez metropolie do dobrobytu" nie jest w pełni prawdziwe.
Berlin, który przed wojną znajdował się w awangardzie europejskich metropolii i stanowił polityczne, gospodarcze i naukowe centrum Niemiec, w okresie zimnej wojny przeżył exodus głównych centrów decyzyjnych świata gospodarki i polityki. Socjalistyczny paradygmat rozwoju wschodniej części miasta i izolacja zachodniej spowodowały deformację jego struktury funkcjonalnej i przestrzennej. Podczas gdy zachodnie metropolie ulegały przekształceniom związanym z postępem naukowym i technologicznym oraz zmianami w międzynarodowym podziale pracy, Berlin stanowił miejsce konfrontacji ideologicznej dwóch wrogich systemów politycznych, która spychała miasto do roli peryferii rozwiniętego świata. Upadek muru i w konsekwencji decyzja o przywróceniu miastu funkcji stolicy zjednoczonych Niemiec ustawiły go w nowej pozycji na mapie miast europejskich. W pozjednoczeniowej euforii wysunięto tezę, że Berlin może w szybkim tempie odzyskać utraconą pozycję i dołączyć do prestiżowego klubu miast „globalnych”, jakimi są Londyn czy Paryż. Niniejszy artykuł ma na celu zapoznanie czytelników z trwającym już 10 lat procesem integracji niegdyś podzielonej metropolii, poszukującej nowej roli w jednoczącej się Europie.
Nowy paradygmat rozwoju prowadzi do przestrzennej reorganizacji gospodarki, w tym do zmian relacji między metropolią i jej zapleczem regionalnym. Współczesne metropolie skupiają działalności o charakterze innowacyjnym, co skutkuje rozwojem ich powiązań w ramach światowej sieci wielkich miast. W efekcie obserwujemy relatywny spadek znaczenia ich związków z otoczeniem regionalnym, które może im zaoferować przede wszystkim zasoby o charakterze "prostym". Artykuł przedstawia te procesy na przykładzie trzech polskich metropolii: warszawskiej, poznańskiej i trójmiejskiej.
Ponieważ działania na rzecz zwiększania spójności gospodarczej w ujęciu przestrzennym są ważnym elementem polityki publicznej, a metropolie to główne ośrodki wzrostu gospodarczego, istotne jest zrozumienie, jaki jest zasięg przestrzenny dyfuzji rozwoju z dużych miast do otaczających je regionów, oraz które obszary charakteryzują się szczególnie niskim poziomem rozwoju na skutek braku funkcjonalnych powiązań z metropoliami. Niniejszy artykuł jest próbą zdelimitowania zjawiska dyfuzji rozwoju z miast metropolitalnych w Polsce, a także wskazania obszarów dotkniętych polaryzacją rozwoju. Analiza została przeprowadzona na poziomie gmin z wykorzystaniem miary lokalnej korelacji przestrzennej (LISA).
Artykuł jest próbą prezentacji oraz oceny ujęć teoretycznych i metodologicznych, jak również niektórych wyników badań nad procesami globalizacji i metropolizacji polskiej przestrzeni. Podstawą rozważań są trzy ostatnio wydane tomy, poświęcone tej problematyce: Metropolie Bohdana Jałowieckiego, Globalizacja polskiej przestrzeni pod redakcją Antoniego Kuklińskiego, Jerzego Kołodziejskiego, Tadeusza Markowskiego i Wojciecha Dziemianowicza oraz Społeczna przestrzeń metropolii Bohdana Jałowieckiego. Zawierają one charakterystykę i uaktualnienia stanu naszych wielkich miast, kierunki ich przemian, zaawansowanie i główne bariery procesu metropolizacji.
Celem analizy przedstawionej w dalszej części artykułu jest symulacja wzrostu gospodarczego w polskich regionach i podregionach w latach 2006–2015, wykorzystująca obserwowane w przeszłości odchylenia regionalnych stóp wzrostu od stopy krajowej. Prognoza przewiduje, że głównymi ośrodkami wzrostu w badanym okresie będą metropolie warszawska i poznańska. Do 2015 r. województwo mazowieckie znacznie przekroczy średni poziom PKB na mieszkańca dla UE 27. Choć polska gospodarka zbliży się pod względem dochodów do unijnej średniej, to należy się spodziewać dalszej polaryzacji rozwoju między regionami. Najbiedniejsze polskie województwa mogą w 2015 r. osiągnąć PKB per capita zbliżony do średniego poziomu dla Polski z 2006 r.
Samodzielność finansowa podmiotów sektora samorządowego, czyli zdolność do kreowania własnej polityki finansowej w ramach istniejącego prawa, jest jednym z warunków stabilnego rozwoju lokalnego. Metropolie, czyli największe miasta na prawach powiatu, ze względu na wysoki potencjał demograficzny i gospodarczy wyróżnia wysoki przeciętny poziom samodzielności finansowej w relacji do pozostałych podmiotów sektora samorządowego. Na poziom samodzielności finansowej JST, a zwłaszcza największych miast, oddziałują różnorodne procesy i zjawiska, w tym kryzys gospodarczy oraz zjawisko suburbanizacji. Głównym celem artykułu jest ocena poziomu samodzielności finansowej metropolii w Polsce w latach 2007–2015. Podczas pierwszego etapu badań analizowano kształtowanie się poziomu i stopnia zróżnicowania podstawowych wskaźników samodzielności finansowej metropolii, natomiast na drugim etapie badań ze względu na złożony charakter badanego zjawiska dokonano syntetycznej oceny poziomu samodzielności finansowej metropolii z wykorzystaniem metody TOPSIS. Podstawę empiryczną badań stanowiły dane pochodzące z baz danych GUS (Bank Danych Lokalnych).
Pojęcie sieci jest jednym z kluczowych pojęć opisujących współczesny świat. Znaczenie sieci współpracy podkreślane jest także w kontekście innowacyjności i jej przestrzennych aspektów. W tym przypadku zwraca się szczególną uwagę na metropolie, będące głównymi węzłami sieci przepływów nie tylko ludzi, pieniędzy czy towarów, lecz także informacji i wiedzy. Artykuł przedstawia wybrane przestrzenne aspekty współpracy naukowej w Polsce. Prezentacja przykładów poprzedzona została teoretycznym wprowadzeniem omawiającym różne aspekty sieci innowacyjności na poziomie krajowym i regionalnym, ze szczególnym uwzględnieniem miejsca metropolii w sieciach współpracy.
Dług jednostek samorządu terytorialnego (JST) jest częścią państwowego długu publicznego. Analiza zjawiska zadłużenia sektora samorządowego ma więc istotne znaczenie dla bezpieczeństwa finansowego państwa. W Polsce w latach 2007–2013 dynamicznie wzrosło zadłużenie JST, a w szczególności największych miast na prawach powiatu – metropolii. Ze względu na dualny charakter realizują one ważne zadania w sferze społecznej i infrastrukturalnej, które przesądzają o jakości codziennego życia mieszkańców i mają wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy regionu, jak i obszarów metropolitalnych. Nadmierny wzrost zadłużenia stanowić może w przyszłości barierę osiągania wysokiego tempa rozwoju społeczno-gospodarczego metropolii. Celem artykułu jest analiza zjawiska zadłużenia największych miast na prawach powiatu – metropolii – w Polsce w latach 2007–2013. Analizę przeprowadzono na podstawie danych pochodzących z Ministerstwa Finansów (Wskaźniki do oceny sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego).
Esej traktuje o „przestrzeniach szeroko zamkniętych” we współczesnych metropoliach – przez to określenie rozumiem terytoria należące do prywatnych firm i koncernów, zlokalizowane przeważnie w wielkich biurowcach. Miejsca te mają pewne cechy zarówno przestrzeni publicznej, jak i prywatnej. Współtworzą zarazem jedną ze sfer, w której przebiegają procesy fragmentacji i zawłaszczania przestrzeni miejskiej, budują bowiem symboliczne i dosłowne bariery dostępu. W tekście poddaję szkicowej analizie to, jak funkcjonują „przestrzenie szeroko zamknięte” i jaką rolę pełnią w dzisiejszych metropoliach.
Na tle skomplikowanych losów Berlina w XX wieku przedstawione zostały przekształcenia przestrzenno-społeczne metropolii oraz próby integracji przestrzeni podzielonego przez pół wieku miasta. Tym głównym zwornikiem miał stać się projekt aranżacji obszaru wokół placu Poczdamskiego, któremu starano się nadać także symboliczne znaczenie. W jakim stopniu to się udało? Przynajmniej częściową odpowiedź na pytanie to znajdujemy w artykule.
Francuska reforma terytorialna z grudnia 2010 r. miała – wedle zapowiedzi – gwałtownie zmienić strukturę francuskiego lokalnego systemu polityczno-administracyjnego poprzez przyjęcie rozwiązań instytucjonalnych pozwalających na silne upodmiotowienie największych aglomeracji oraz uwzględnienie postępujących procesów metropolizacji. Zapowiadane zmiany miały dostosować model organizacji terytorialnej do wymogów współczesnej gospodarki, dynamizując wzrost gospodarczy kraju ogarniętego stagnacją. Ustanowienie usankcjonowanych ustawowo metropolii, jako nowych jednostek samorządu terytorialnego przejmujących najważniejsze kompetencje gmin i departamentów, miało być „terytorialną rewolucją”, która ostatecznie zakończyła się jednak niepowodzeniem. Tymczasem „dopisane” do projektu ustawy w ostatnim momencie regulacje przewidujące możliwość tworzenia stosunkowo luźnych form współpracy międzyterytorialnej w postaci „biegunów metropolitalnych” odegrały rolę, której ustawodawca zapewne się nie spodziewał. Sytuacja ta pokazuje rosnące znaczenie elastycznych pod względem kompetencyjnym oraz terytorialnym rozwiązań, wykorzystujących wielopłaszczyznowe współrządzenie (multi-level governance), jako efektywnego narzędzia zarządzania międzyterytorialnego w sytuacji inercji klasycznej struktury terytorialnej i blokady jej reform.
Zgodnie ze strategią rozwoju do 2020 roku i z aktualnie ustalaną polityką przestrzenną Warszawa ma być europejską metropolią, z dobrymi warunkami życia, miastem kultury, o trwałym ładzie przestrzennym i przestrzeniami publicznymi o wysokiej jakości. To cele władz miasta, ale spacer po jego śródmieściu pokazuje, że do ich osiągnięcia jeszcze daleka droga. Właściwa metoda to planowanie przestrzenne, którego cechami winny być przejrzystość i partycypacja społeczna. Niestety, planowanie Warszawy takich cech nie ma, co widać na spektakularnych przykładach – planu miejscowego otoczenia Pałacu Kultury oraz projektu wspomnianej polityki przestrzennej. Jeżeli taki sposób zarządzania nie zmieni się po wyborach samorządowych, Warszawa będzie coraz bliższa miastom Trzeciego Świata.
Paradygmat analizy rzeczywistości i zarządzania nią oparty na pionowych strukturach hierarchicznych jest właściwy dla sytuacji koncentracji zasobów w rękach nielicznych aktorów społecznych. Obecnie wydaje się on w odwrocie. Pierwszym naukowym diagnozom opisywanej sytuacji towarzyszyła konstatacja chaosu i nierządności, lecz stopniowo wypracowano podejścia, które pozwalają penetrować założone systemy i panować nad nimi. Niezwykle wartościowe heurystycznie okazało się pojęcie governance, rozumiane jako wielopłaszczyznowy, sieciowy proces angażujący aktorów o różnym statusie i zasobach, którego wynik stanowi konsens osiągany w interakcyjnej grze partnerów. Francja stanowi doskonały przykład występowania takiego właśnie zjawiska. Opisywane procesy przebiegają przede wszystkim na obszarach metropolitalnych, które wytwarzają własne, niezwykle złożone systemy władzy.
Stolice państw Europy Środkowo-Wschodniej w ostatnim okresie odnotowały szczególny wzrost. Rodzi się pytanie o siłę tego wzrostu i o to, czy pozwolił on na nadrobienie wieloletnich zaległości. Celem artykułu jest porównanie funkcji wpływających na międzynarodową pozycję Warszawy, Pragi i Budapesztu oraz identyfikacja czynników, które stymulują bądź hamują rozwój funkcji metropolitalnych w analizowanych miastach. Artykuł składa się z dwóch części. Pierwsza przedstawia pozycję Warszawy, Pragi i Budapesztu w systemie metropolii w świetle kilku międzynarodowych klasyfikacji. W drugiej znalazła się definicja funkcji metropolitalnych. W tym fragmencie analizie poddano następujące funkcje metropolitalne Warszawy, Pragi i Budapesztu: ośrodka biznesu, ośrodka przestrzeni dla biznesu, ośrodka nauki i wiedzy oraz węzła komunikacyjnego.
Globalna gospodarka postfordowska oparta na permanentnych przepływach zmienia sposób użytkowania przestrzeni, wpływając na funkcjonowanie miast, z których część przyjmuje rolę węzłów globalnych lub regionalnych sieci. Otwarte pozostaje pytanie, czy i w jaki sposób zmiany dotyczące zasięgu terytorialnego i kompetencyjnego miast wpływają na instytucje oraz instytucjonalizacje władzy współczesnego miasta. Choć trudno na to pytanie odpowiedzieć w sposób zgeneralizowany, autor posłuży się przykładem bezprecedensowej w warunkach francuskich ewolucji systemu władczego wspólnoty miejskiej Wielkiego Lyonu (Grand Lyon). Z dniem 1 stycznia 2015 r., po 45 latach istnienia, Wielki Lyon przekształcony został w Metropolię Lyonu – nową jednostkę samorządu terytorialnego o poszerzonym zasięgu i zupełnie nowych kompetencjach, łączących prerogatywy gmin, związku międzygminnego oraz departamentu.
Wraz ze zmieniającymi się uwarunkowaniami migracji Polaków do Niemiec również przypisana im niewidzialność wykazuje znamienną ewolucję: od intencjonalnego ukrywania się do świadomego wtapiania się w lokalne struktury społeczno-przestrzenne. Szczególnym laboratorium różnorodności zachowań społecznych polskich migrantów jest Berlin, uchodzący za wielokulturową metropolię, przyciągający nowych obywateli, nie tylko w celach zarobkowych, ale coraz częściej – samorealizacji. O ile niewidzialność migrantów zarobkowych wynika raczej z wyobcowania w nowym kraju, o tyle przedstawiciele lifestyle migration świadomie wtapiają się i integrują z różnorodną kulturowo społecznością berlińską. Celem artykułu jest identyfikacja obecności i form codziennego funkcjonowania polskich migrantów w Berlinie w kontekście niewidzialności