W ostatnich kilku latach rejestrujemy w Polsce jakościowy wzrost poziomu zainteresowania polityką regionalną. Ta skromna sfera interwencji publicznej występująca we wszystkich krajach OECD stała się w Polsce przedmiotem gorą cych dysput i sporów politycznych. Fakt ten należy wiązać przede wszystkim z rolą polityki regionalnej w Unii Europejskiej, której jedną z Dyrekcji Generalnych jest REGIO, zajmująca się polityką regionalną . Ma ona istotne uprawnienia koordynacyjne w zakresie Funduszy Strukturalnych i Funduszu Spójności oraz ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego – najbogatszy z Funduszy Strukturalnych. Polityka regionalna jest obecnie drugą co do znaczenia pozycją wydatków budżetowych Unii Europejskiej po Wspólnej Polityce Rolnej. Proces integracji europejskiej oznacza, że w latach 2000–2006 największe transfery finansowe ze strony Unii Europejskiej na rzecz Polski zostaną przeznaczone w dziedzinie polityki regionalnej. Dlatego w Polsce rozwój regionalny wydzielono jako jeden z działów administracji publicznej, a w roku 2000, podobnie jak w kilku innych krajach kandydackich Europy środkowej i Wschodniej, powołano Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (wcześniej takie ministerstwa powstały m.in. na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji i Łotwie). W prezentowanym tekście określono najważniejsze tezy, które wyznaczają pozycję polityki regionalnej w Polsce na początku XXI wieku. Ich szczegółowa analiza umożliwia sformułowanie diagnozy dotyczącej aktualnej sytuacji polityki regionalnej Polski oraz najważniejszych wniosków dotyczących modelu tej polityki w warunkach integracji europejskiej.
Artykuł podejmuje próbę wstępnej analizy natężenia i regionalnego zróżnicowania funkcjonowania tradycji szlacheckich oraz społecznego ich odbioru. Został oparty o badania ankietowe przeprowadzone na reprezentatywnych grupach studentów aglomeracji krakowskiej, poznańskiej i warszawskiej. Badania miały odpowiedzieć na pytanie, jaka jest liczebność środowisk uważających się za bezpośrednich spadkobierców elit ziemiańskich i arystokratycznych w głównych miastach Polski, a także, jaki jest odbiór społeczny tych środowisk. Jak udało się ustalić, ich obecność wydaje się być największa w stolicy, co może być interpretowane jako wynik paradoksalny, jeśli weźmie się pod uwagę obraz Warszawy jako najbardziej otwartego miasta w Polsce, dającego szczególne szanse na awans społeczny. Artykuł proponuje dwie interpretacje tego zjawiska, wiążąc je z rolą kapitału kulturowego w dawnym zaborze rosyjskim i integracją środowisk postziemiańskich i arystokratycznych z elitą inteligencką.