Turystykę traktuje się powszechnie jako panaceum na wszelkie problemy rozwojowe w polskich gminach. Tymczasem okazuje się, że nawet najbardziej znane turystyczne kurorty nie zawsze czerpią z niej takie korzyści gospodarcze, jakich można by się spodziewać. Przykładem takiej gminy są Mikołajki – najbardziej znana miejscowość turystyczna na Mazurach, która nie wybija się jednak ponad przeciętność, jeśli chodzi o dochody budżetowe czy dochody mieszkańców. Dlaczego? Niniejszy artykuł daje przynajmniej częściową odpowiedź na to pytanie.
Zasadniczym tematem artykułu jest miejska turystyka, postrzegana jako forma promocji miast – promocji, od której w dużym stopniu zależy ich rozwój. W początkach epoki przemysłowej turystyka skupiała się wokół kurortów nadmorskich i uzdrowisk. Dopiero załamanie się industrialnego paradygmatu rozwoju w krajach zachodnich spowodowało zmiany w turystyce. Podupadające miasta związane niegdyś z przemysłem w celu poprawienia swej sytuacji ekonomicznej zaczęły zmieniać wizerunek. Stawiano w nim na kulturę, ona bowiem jak nigdy dotąd stała się turystycznie atrakcyjna. Artykuł przedstawia różne sposoby promowania miast. Szczególny nacisk został położony na inwestycje w przestrzeń miejską (rewitalizacja, tematyzacja i komercjalizacja przestrzeni miejskich, budowa muzeów i innych obiektów użyteczności publicznej przez wybitnych architektów). Rozwój turystyki w miastach wiąże się też ze zmianami w zachowaniach i preferencjach turystów. Opisane w artykule zjawiska tłumaczą wzrost zainteresowania miastem jako atrakcją turystyczną i podkreślają niezbędność podejmowania wysiłków promocyjnych.
Turystyka w ostatnich latach powszechnie postrzegana jest jako ważny czynnik rozwoju regionalnego. Wynika to z dynamicznego wzrostu liczby turystów, przemian po stronie popytu i podaży czy – szerzej – zmiany paradygmatu. Państwa i regiony podejmują próby nowoczesnego planowania rozwoju turystyki. Dokonany w artykule przegląd wybranych dokumentów planistycznych, głównie regionalnych, prowadzi do wniosku, że mimo deklaratywnego przyjęcia na szczeblu strategicznym nowego paradygmatu poziom operacyjny jest zdominowany przez stare podejście, oparte na wielu mitach. Mity te należy uznać za kluczową barierę rozwoju turystyki w Polsce.
Turystyka może powodować zmiany w wielu sferach życia społeczności recepcyjnych, przy czym każda z nich może mieć charakter funkcjonalny lub dysfunkcjonalny. Wiele zależy od typu turystyki i samej społeczności odwiedzanej. Na Podhalu turystyka postrzegana jest jako istotny czynnik rozwoju, dlatego tak ważne jest poznanie opinii Podhalan na jej temat. Negatywne nastawienie społeczności lokalnej do tego sektora gospodarki może bowiem utrudniać i/lub ograniczać jego rozwój.
Artykuł koncentruje się na ocenie roli turystyki w rozwoju miast województwa warmińsko-mazurskiego. Ankietowani przedstawiciele urzędów miejskich uznali, że turystyka jest ważna i ma wpływ na rozwój gospodarczy miast. Jednak walory przyrodnicze Warmii i Mazur nie są kluczowym czynnikiem, determinującym atrakcyjność turystyczną miast. Uznali też, że każde miasto powinno budować własną, odrębną markę. Nie powinno się zatem wspomagać marką regionu, czy też marką dominującego miasta w regionie. Pożądana jest natomiast współpraca miast regionu w ramach promocji produktu turystycznego.
Turystyka jest ważnym czynnikiem rozwoju regionalnego, który mógłby stać się motorem zmian społeczno-gospodarczych wielu obszarów naszego kraju. Wzrost liczby turystów pozytywnie wpływa na rynek pracy i pobudza przedsiębiorczość w innych sektorach usług oferowanych w danym regionie. Pomimo potencjału, jakim dysponują niektóre polskie województwa, rozwój turystyki utrudniają: zły stan infrastruktury technicznej, zwłaszcza transportowej, wysoki stopień rozproszenia sektora, brak produktów turystycznych i ich odpowiedniej promocji. Choć Unia Europejska nie ma odrębnej polityki dedykowanej turystyce, fundusze przeznaczone na realizację polityki spójności w znacznej mierze mogą wspierać poprawę warunków dla dynamicznego rozwoju tego sektora. Artykuł jest poświęcony zagadnieniom związanym z wykorzystaniem funduszy unijnych na rozwój turystyki w województwie warmińsko-mazurskim. Wyniki przeprowadzonych analiz dowodzą pozytywnego – choć ograniczonego – wpływu realizowanych projektów na zwiększenie atrakcyjności oferty turystycznej i poprawę konkurencyjności podmiotów branży turystycznej. Zidentyfikowanymi problemami, obniżającymi skuteczność wsparcia tej branży, są niechęć do współpracy podmiotów w tworzeniu produktów turystycznych oraz problem przeinwestowania, który dotyczy części projektów.
Powiązania społeczno-gospodarcze regionów przygranicznych stanowią przedmiot rozważań wielu autorów w polskiej i zagranicznej literaturze przedmiotu. Przyjmuje się, że są one niezwykle powszechne na pograniczu polsko-niemieckim. Ich szczególne uwarunkowanie stanowi rynek wewnętrzny Unii Europejskiej. Nie znajduje on jednak wyraźnego odzwierciedlenia w rozważaniach prowadzonych nad problematyką regionów przygranicznych na gruncie szeroko rozumianych studiów regionalnych. Celem artykułu jest przedstawienie powiązań społeczno-gospodarczych polskich i niemieckich regionów przygranicznych w świetle ekonomii rynku wewnętrznego UE. Podstawową metodę badawczą wykorzystaną w pracy stanowi analiza literatury przedmiotu z zakresu regionów przygranicznych i współpracy transgranicznej oraz integracji rynkowej.
Dynamiczny rozwój turystyki przyczynił się do równie szybkiego rozwoju gospodarki turystycznej, stającej się jednym z kluczowych źródeł dochodu. Strategie rozwoju turystyki odwołują się do różnych koncepcji rozwoju ekonomicznego, które pozwalają wyjaśniać wiele zjawisk i procesów, jednak nie wszystkie. Do takich należy kwestia czynników sukcesu: co powoduje, że w zbliżonych warunkach w jednych miejscach obserwujemy szybki rozwój turystyki, w innych nie. Wiele wskazuje na to, że wbrew pokutującym jeszcze tezom o znaczeniu walorów przyrodniczych, większe i rosnące znaczenie mają walory kulturowe i zwłaszcza zagospodarowanie turystyczne (infrastruktura). Wobec takiej zmiany o sukcesie przesądzają dziś przede wszystkim czynniki związane z jakością zasobów ludzkich, elit i przywództwa.
Badania nad interakcją człowieka z jego otoczeniem to stosunkowo nowa dziedzina nauki z pogranicza geografii i socjologii. Część teoretyczna artykułu przybliża więc czytelnikowi problematykę percepcji. W części drugiej opisano sposób percepcji Bieszczadzkiego Parku Narodowego przez turystów oraz dorosłych mieszkańców Bieszczadów i tamtejszych uczniów. Odwołanie się do podobnych badań przeprowadzanych przez autorkę w Tatrzańskim Parku Narodowym pozwoliło m.in. stwierdzić, że odwiedzający góry znają je dużo lepiej niż mieszkańcy, a parki narodowe, widziane oczami ankietowanych, są większe i bardziej puste niż w rzeczywistości. Niektóre z prezentowanych na wstępie teorii znalazły potwierdzenie w prezentowanych w niniejszym artykule badaniach.
Z chwilą ustalenia granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej nastąpiły radykalne przeobrażenia na tym obszarze. Polegały one przede wszystkim na spadku liczby ludności, zniszczeniach wojennych oraz rozbiciu lub zmianie charakteru istniejących układów osadniczych. Powojenne zmiany w obszarze przygranicznym w dużym stopniu zależały od funkcji granicy, która, wraz ze zmianą stosunków pomiędzy Polską i Niemcami, zmieniała swój charakter. Ewoluowała ona od "nieprzepuszczalnej”, silnie sformalizowanej i dzielącej do prawie całkowicie „przepuszczalnej”, słabo sformalizowanej i praktycznie nieodczuwalnej przy jej przekraczaniu po 1972 r., tj. otwarciu granicy. Nowy okres we wzajemnych kontaktach i współpracy obszarów przygranicznych rozpoczął się na początku lat dziewięćdziesiątych. Analiza i długotrwała obserwacja współpracy transgranicznej na naszej granicy zachodniej pozwala zauważyć, że choć rozwinęła się ona najwcześniej i przebiega najintensywniej, to daje się dalej zauważyć istnienie jeszcze wielu barier formalnoprawnych, instytucjonalnych, infrastrukturalnych, finansowych, gospodarczych, społecznych i środowiskowych. Zjawiskami kluczowymi dla rozwoju pogranicza są handel i usługi przygraniczne, rolnictwo ekologiczne oraz turystyka.
Autorzy przetestowali model cyklu życiowego destynacji turystycznej Richarda Butlera na jednym z najważniejszych ośrodków turystyki wypoczynkowej Hiszpanii – Benidormie. Wyróżnia się on dużym stopniem przekształcenia krajobrazu – jest to największe skupisko wieżowców w Europie. Na podstawie historycznej analizy rozwoju ośrodka od XIV do XXI w. i źródeł ikonograficznych (fotografii) zidentyfikowano kolejne fazy cyklu, a także określono cechy popytu i podaży, zasób infrastrukturalny, stopień przekształcenia krajobrazu i priorytety zarządzania. Szczególny nacisk położono na omówienie procesu reorientacyjnego (restrukturyzacyjnego), a następnie oceniono jego skuteczność na podstawie analizy danych statystycznych. Rozpatrzono przypadek Benidormu na tle porównawczym 10 nadmorskich destynacji drugiej generacji z różnych regionów świata. Ponadto zaproponowano syntetyczny, uogólniony model rozwoju sfery turystycznej w uwzględnionych miejscowościach.
Niniejszy artykuł jest próbą przedstawienia nowej koncepcji granicy harmonii jako instrumentu zarządzania strategicznego rozwojem turystyki w obszarach recepcji. Prezentowana koncepcja zdaniem autora może stanowić podstawowy instrument kształtowania strategii rozwoju turystyki w obszarach recepcji, uruchamiający lub utrzymujący proces wdrożenia turystyki zrównoważonej. Zaproponowana koncepcja opiera się na mechanizmie zależności trzech elementów: filarów zrównoważenia, wielopodmiotowej odpowiedzialności, występujących potrzeb. Koncepcja granicy harmonii nie jest jednak wolna od problemów, co w skrócie, na wybranych przykładach, przedstawiono w treści artykułu. Przy każdym z nich autor zaproponował własną propozycję ich rozwiązania, pokazując możliwą wartość aplikacyjną koncepcji.
Gospodarka turystyczna to dynamicznie rozwijający się sektor, zdolny do wchłonięcia znacznych i zróżnicowanych zasobów ludzkich, także na obszarach słabo rozwiniętych. Szanse jego rozwoju zależą nie tylko od zasobów naturalnych i kulturowych, lecz także od niezbędnej infrastruktury i odpowiedniej polityki rozwoju. Polskie zasoby naturalne były dotychczas na ogół przeceniane, kulturowe zaś nie w pełni wykorzystywane. Większa część polskiego terytorium nie dysponuje zasobami pozwalającymi na rozwój turystyki jedynie w oparciu o nie, co oznacza, że tereny te zależne są od zdolności do wykreowania produktów turystycznych i włączenia się we wspólne projekty z ośrodkami w nie zasobniejszymi. Działania państwa winny się koncentrować na obszarach już aktywnych turystycznie, wzmacniając ich pozycję konkurencyjną i wspierając tworzenie sieci współpracy (dyfuzję na pozostałe tereny).