Jeśli dziedzictwo architektoniczne w miastach jest rozpoznawalne dla szerokiej rzeszy odbiorców, nie budzi zastrzeżeń co do swojej wartości. Jeśli jednak architektura wzbudza kontrowersje, jest relatywnie młoda lub kojarzy się z trudną przeszłością, jej wartościowanie bywa niejednoznaczne. W rozstrzyganiu kontrowersji mogą pomóc niekonwencjonalne metody wartościowania, ułatwiające decydentom podejmowanie trafniejszych decyzji. Artykuł prezentuje propozycję wartościowania modernistycznej warszawskiej stacji kolejowej WKD Ochota. Łączy analizę kosztów i korzyści z tzw. panelem delfickim. Przeprowadzone na potrzeby artykułu badanie ujawniło, że tego rodzaju architektura, choć niejednoznaczna, przez społeczność lokalną traktowana jest jako wartościowa nie tylko w wymiarze ekonomicznym, lecz też społecznym i kulturowym.
Niniejszy artykuł ma stanowić krótki przegląd strategii rozwoju polskich województw pod kątem umiejscowienia w nich roli kultury i zdefiniowania jej jako czynnika rozwoju regionalnego. Zostały ze sobą porównane strategie generacji starej (obowiązujące do 2005/2006 r.) i nowej (przygotowane na okres programowania 2007–2013). Rola regionów w rozwoju kultury jest niebagatelna, gdyż w wyniku reformy administracyjnej w 1998 r. prowadzenie polityki kulturalnej stało się domeną jednostek samorządów terytorialnych. Przegląd ten poprzedzono omówieniem komponentów polityki kulturalnej: 1) przemysłów kultury jako sektora kreacji kultury i wytwarzania produktów kulturowych, 2) instytucji kultury, 3) dziedzictwa kulturowego jako swoistej bazy zasobów do wykorzystania w procesie kreacji kulturowej oraz promocji za pośrednictwem sieci instytucji kultury. Przy analizie każdego komponentu zamieszczono również skrótowy przegląd spostrzeżeń i poglądów na jego temat, obecnych w piśmiennictwie przedmiotu autorstwa badaczy z kręgu instytucji kultury i z ośrodków akademickich zajmujących się kulturą. Zaproponowano również własny pomysł na opis elementów polityki kulturalnej. Efektem tego jest zestawienie sposobu postrzegania kultury w dostępnym piśmiennictwie z kierunkami działań i filozofią jej rozwoju w województwach. W konsekwencji ocenie została poddana przydatność powszechnie dostępnej, przekrojowej literatury na temat kultury w Polsce dla budowania filozofii rozwoju kultury w regionach.
Historia gospodarcza i nauka ekonomii nie wskazują jednoznacznie, co jest przyczyną osiągnięcia i utrzymywania wysokiego i stabilnego wzrostu gospodarczego. Niniejszy artykuł stanowi próbę kompleksowej oceny obecnej sytuacji i zmian, jakie zaszły w latach 1991-2009 w zakresie różnych elementów wzrostu w szesnastu niemieckich krajach związkowych. W tym celu stworzono syntetyczny wskaźnik oceniający potencjał wzrostu (SG). Obejmuje on pięć modułów grupujących specyficzne czynniki oddziałujące bezpośrednio lub pośrednio na wzrost. Otrzymane wyniki wskazują, że najwyższy potencjał wzrostu gospodarczego osiągnęły Bawaria, Badenia-Wirtembergia i Nadrenia Północna-Westfalia; najsłabszy - Berlin, Brema, Saksonia-Anhalt i Meklemburgia-Pomorze Przednie. Choć otrzymane rezultaty potwierdzają wciąż utrzymujące się dysproporcje wschód-zachód, wskazują też na postęp, jaki wschodnie landy osiągnęły od momentu zjednoczenia. Niniejsza propozycja stanowi próbę stworzenia ram dla kompleksowej i systematycznej analizy wzrostu gospodarczego, zwłaszcza potencjału kraju, który umożliwia generowanie wzrostu, i czynników o nim decydujących.
W artykule postawiono hipotezę o dodatnim efekcie aglomeracji netto w podregionach Polski w latach 2000–2005. Efekt aglomeracji netto to relatywnie nowa koncepcja teoretyczna, która objaśnia przestrzenne zróżnicowanie aktywności ekonomicznej. Do prowadzonych analiz wykorzystano funkcję koncentracji produkcji w wersji zaproponowanej przez Cicconego i Halla. Hipotezę weryfikowano za pomocą metod ekonometrycznych. Wielowariantowe pomiary dały niejednoznaczne rezultaty. Metody panelowe okazały się nieefektywne w odróżnieniu od metod pool. Jako aproksymantę poziomu technicznego gospodarki zastosowano skumulowaną liczbę patentów. Wybór patentów krajowych spośród wariantów pool umożliwił zredukowanie problemów związanych z korelacją zmiennych objaśniających. To podejście pozwala na wyciągnięcie wniosków o dodatnim efekcie aglomeracji netto.
Dziedzictwo kulturowe jest obecnie często uwzględniane jako zasób rozwojowy w strategiach rozwoju, programach ochrony zabytków i rewitalizacji zarówno ze względów obligatoryjnych, jak dzięki świadomym decyzjom ekspertów i władz publicznych różnego szczebla. Celem artykułu jest pokazanie, iż wiele różnych podmiotów jest interesariuszami zachowania i wykorzystania tego bardzo sfragmentaryzowanego zasobu. Innymi słowy, istnieją różnorodne segmenty rynku dziedzictwa i należy zauważyć wielość podmiotów sektora publicznego, prywatnego i pozarządowego na nim działających. Prawidłowe rozpoznanie oraz wzięcie pod uwagę ich oczekiwań i celów jest niezbędne, by uniknąć konfliktów, jakie rodzi współczesne wykorzystanie dziedzictwa (a przynajmniej osłabić ich siłę), a tym samym bardziej efektywnie nim zarządzać.
Niniejszy artykuł ukazuje ewolucję układu urbanistycznego Tbilisi – obecnej stolicy Gruzji (ang. Georgia; gruz. Saqartwelo) – na przestrzeni dziejów. Struktura tekstu zachowuje chronologiczny układ wydarzeń od powstawania miasta. Omówiono także jego urbanistyczną specyfikę, wynikającą z lokalizacji Tbilisi w kotlinie rzeki Mtkwari (znanej w Polsce pod nazwą Kura). Na zakończenie dokonano ogólnego przeglądu podstaw prawnych rozwoju miasta z początku XXI w. Determinują one bowiem praktyczne możliwości wykorzystania urbanistycznego dziedzictwa stołecznego miasta. Tekst oparty jest na dokumentach rewitalizacji urbanistycznej Tbilisi, jakie opracowano na początku 2000 r. w ramach projektu współfinansowanego przez Radę Europy i Gruzińską Fundację Ochrony Dziedzictwa Kulturowego. Wyniki badań opublikowano w 2001 r. w gruzińsko-francusko- i angielskojęzycznych materiałach specjalistycznych (Tumaniszwili 2001). Kolejne źródła to materiały empiryczne gromadzone w Tbilisi w okresie 2003–2006 (w ramach realizowanego tam międzynarodowego projektu AIA) oraz uzyskane metodą kwerendy w gruzińskich i zagranicznych bibliotekach w latach 1998–2008
Debata na temat wpływu wielkości JST na koszty świadczenia usług publicznych ma bardzo długą tradycję, ale pomimo wielu badań empirycznych, nadal jesteśmy bardzo daleko od jednoznacznych konkluzji. Jak dotąd, zaawansowane metodycznie analizy, odnoszące się do danych z Polski, były bardzo rzadkie. Niniejszy artykuł ma na celu próbę wypełnienia tej luki. W artykule analizujemy wpływ reform terytorialnych (podziałów gmin i powiatów) na wielkość wydatków administracyjnych oraz nadwyżki operacyjnej budżetu. Stosujemy badanie w schemacie quasi-eksperymentalnym przy użyciu metody Synthetic Control. Uzyskane wyniki potwierdzają zjawisko korzyści skali w finansowaniu usług administracyjnych. Rezultaty, odnoszące się do nadwyżki operacyjnej, są znacznie bardziej niejednoznaczne. Korzyści skali udało się potwierdzić na szczeblu powiatów, ale w odniesieniu do gmin zidentyfikowaliśmy nieoczekiwane pozytywne skutki podziałów (niekorzyści skali), pojawiające się po pewnym okresie przejściowym, charakteryzującym się wysokimi kosztami transakcyjnymi. Różnicę w wynikach pomiędzy gminami i powiatami można tłumaczyć: (1) większą autonomią finansową gmin; (2) odmiennym zakresem zadań, za które odpowiadają oba szczeble samorządu; (3) większym zakorzenieniem gmin niż powiatów w małych społecznościach lokalnych, co umożliwia zaistnienie pozytywnych efektów małej skali, sugerowanych przez teorię wyboru publicznego.
Artykuł podejmuje próbę wstępnej analizy natężenia i regionalnego zróżnicowania funkcjonowania tradycji szlacheckich oraz społecznego ich odbioru. Został oparty o badania ankietowe przeprowadzone na reprezentatywnych grupach studentów aglomeracji krakowskiej, poznańskiej i warszawskiej. Badania miały odpowiedzieć na pytanie, jaka jest liczebność środowisk uważających się za bezpośrednich spadkobierców elit ziemiańskich i arystokratycznych w głównych miastach Polski, a także, jaki jest odbiór społeczny tych środowisk. Jak udało się ustalić, ich obecność wydaje się być największa w stolicy, co może być interpretowane jako wynik paradoksalny, jeśli weźmie się pod uwagę obraz Warszawy jako najbardziej otwartego miasta w Polsce, dającego szczególne szanse na awans społeczny. Artykuł proponuje dwie interpretacje tego zjawiska, wiążąc je z rolą kapitału kulturowego w dawnym zaborze rosyjskim i integracją środowisk postziemiańskich i arystokratycznych z elitą inteligencką.
Celem artykułu jest identyfikacja i analiza działań rewitalizacyjnych podjętych w miastach województwa wielkopolskiego w latach 1999–2015 oraz ich bezpośrednich i pośrednich efektów. W ramach realizacji tego celu przeanalizowane zostały lokalne programy rewitalizacji oraz dokumenty strategiczne badanych miast, przeprowadzono badanie ankietowe wśród działaczy samorządów lokalnych oraz wywiady pogłębione z innymi aktorami procesu rewitalizacji. W świetle tego badania można stwierdzić, że działania rewitalizacyjne podejmowane w miastach województwa wielkopolskiego nie są zintegrowane, tzn. nie mają charakteru kompleksowego i komplementarnego (nie uzupełniają się nawzajem tematycznie na danym obszarze). Projekty infrastrukturalne dominują nad społecznymi i gospodarczymi. Społeczne i gospodarcze efekty działań rewitalizacyjnych są niemal nieznane. Znacznie lepiej widoczne są efekty techniczno-budowlane. Przeprowadzone badanie pozwoliło również zidentyfikować pewne nieoczekiwane, zarówno pozytywne, jak i negatywne, efekty rewitalizacji, takie jak wzrost zaangażowania lokalnych stowarzyszeń, właścicieli nieruchomości i przedsiębiorców w działania rewitalizacyjne oraz problem działań spekulacyjnych na terenach rewitalizowanych.
Celem zaprezentowanej analizy jest przedstawienie przemysłów kultury Wrocławia z zaznaczeniem zalet i szans, które pozwalają miastu budować swój potencjał rozwojowy. Analizę przeprowadzono z wykorzystaniem danych statystycznych, literatury przedmiotu oraz wywiadów z przedstawicielami środowiska wrocławskiej kultury. Wnioski zebrano za pomocą analizy SWOT. Oto wybrane konkluzje z przeprowadzonej analizy:
• Działalność filmowa we Wrocławiu przechodzi powoli proces odbudowy po latach inercji.
• Działalność muzyczna nakierowana jest na muzykę poważną.
• Radio i telewizja we Wrocławiu stoją przed podobnymi zagrożeniami – następuje koncentracja znaczących stacji radiowych i telewizyjnych w Warszawie, w przypadku radia – również w Krakowie.
• Pozycja podmiotów z zakresu dziedzictwa narodowego uległa w ostatnim okresie wzmocnieniu.
Celem badań była identyfikacja i pomiar wolności gospodarczej w krajach Unii Europejskiej na przełomie XX i XXI w. Na tym tle szczególną uwagę zwrócono na zmiany (liberalizację) zachodzące w polskiej gospodarce. Podstawą analizy porównawczej między 25 krajami UE (poza Maltą i Cyprem) był materiał liczbowy uzyskany z corocznych badań wolności ekonomicznej, prowadzonych przez Heritage Foundation i Wall Street Journal w latach 1996–2008. Na łączny wskaźnik (indeks) wolności gospodarczej składała się średnia ocena dziesięciu różnych cech – kryteriów bardziej szczegółowych. Średni wskaźnik uzyskany z wszystkich 10 cech pozwalał natomiast ocenić kraj pod względem stopnia liberalizmu (wolności) gospodarki lub poziomu etatyzmu. Zaproponowane podejście metodyczne, w którym dokonuje się podziału na dwa nurty: etatyzm i liberalizm, okazało się szczególnie przydatne przy ocenie procesów zachodzących również w polskiej gospodarce.
W wyniku badań stwierdzono, że wśród 15 krajów tzw. dawnej UE 10 zalicza się do grona bardziej liberalnych. W tej grupie jest też najbardziej liberalna w UE Irlandia, natomiast drugą grupę stanowi pięć państw wyraźnie mniej liberalnych: Hiszpania, Francja, Portugalia, Włochy i Grecja. Polska to kraj najbardziej etatystyczny spośród wszystkich członków UE, chociaż w pierwszych latach transformacji należała nawet – obok Czech i Estonii – do trzech liderów pod tym względem. Trudno więc utożsamiać gospodarkę polską z zaawansowanym bądź nadmiernym liberalizmem. Jest to – zgodnie ze współczesnymi standardami – raczej gospodarka etatystyczna, z pewnymi, i to nielicznymi, elementami liberalizmu.
Badania wskazują, że kryzysu gospodarczego, który ujawnił się w połowie 2007 r., nie można utożsamiać wyłącznie z gospodarką liberalną, chociaż za takim źródłem przemawiają przyjmowane metody wychodzenia z zapaści gospodarczej. Przeważają tu rozwiązania etatystyczne, ale w wyraźnej mniejszości pojawiają się również metody liberalne. Rozstrzygnięcia należy jednak oczekiwać dopiero po kilku latach.