Artykuł poświęcony jest idei koprodukcji rozumianej jako świadomy i celowy współudział obywateli w organizacji i świadczeniu usług publicznych. Zagadnienie to przedstawiono w kontekście procesu globalnego starzenia się jako zjawiska, które skutkuje koniecznością podejmowania działań służących zabezpieczeniu potrzeb rosnącej populacji osób starszych. Podstawę empirycznej części rozważań stanowiło badanie zrealizowane pod egidą jednej z agend Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) – Centrum Rozwoju Zdrowia w Kobe. Obejmowało ono analizę studiów przypadków inicjatyw kierowanych do seniorów w lokalnych środowiskach dziesięciu wybranych krajów rozwijających się (Chile, Chiny, Iran, Liban, Rosja, Serbia, Sri Lanka, Tajlandia, Ukraina, Wietnam). Kluczowe kryterium wyboru analizowanych projektów stanowiło bezpośrednie zaangażowanie w ich realizację instytucjonalnych i pozainstytucjonalnych przedstawicieli społeczności lokalnych. Autor jako uczestnik (badacz) tego międzynarodowego przedsięwzięcia podjął próbę analizy możliwych do zaobserwowania przejawów senioralnej koprodukcji charakteryzujących poszczególne inicjatywy.
Zapewnienie odpowiedniego poziomu dostępności transportowej obszarów peryferyjnych jest jednym z największych wyzwań polityki regionalnej i lokalnej. Wyższa dostępność wpływa pozytywnie na atrakcyjność danego obszaru jako miejsca do życia oraz kreuje sprzyjające warunki do prowadzenia działalności. Przykładem regionu położonego peryferyjnie, a zarazem problemowego w sferze społeczno-gospodarczej, jest aglomeracja jeleniogórska. Celem artykułu jest zbadanie zasadności implementacji kolei miejskiej w obszarze funkcjonalnym Jeleniej Góry oraz określenie zasięgu jej funkcjonowania w ramach kształtowania zrównoważonej mobilności w subregionie karkonoskim. Istotną część pracy stanowi prezentowana autorska koncepcja Karkonoskiej Kolei Miejskiej stanowiąca odniesienie do dawniej publikowanych planów utworzenia jeleniogórskiej kolei aglomeracyjnej.
Przedmiotem tego artykułu jest szczególny typ konfliktu społecznego – syndrom NIMBY (Not In My BackYard). Znakomicie zbadany i opisany przez socjologów amerykańskich, w Polsce jeszcze nie znalazł właściwego zainteresowania. Pomimo względnie krótkiej obecności syndromu NIMBY w Polsce jest on z całą pewnością wyrazem organizowania się różnych typów społeczności lokalnych wobec dotykających je procesów. Mimo iż w literaturze przedmiotu jest postrzegany jako zjawisko negatywne, to dzięki przeprowadzonym badaniom można z pewną ostrożnością stwierdzić, że w większości analizowanych konfliktów w regionie łódzkim wpłynęły one na wzrost aktywności lokalnej, wykształciły nowe kanały społecznej komunikacji, wykreowały liderów. Można również powiedzieć, iż syndrom NIMBY ma swoje źródło przede wszystkim w pominięciu czy wręcz odsunięciu społeczności od procedur decyzyjnych, a także w niedostatecznym informowaniu na temat planowanego przedsięwzięcia. Badania wykazały, iż protesty NIMBY charakteryzowały się gwałtownym początkiem, znaczną rozciągłością w czasie i występowaniem nagłych i burzliwych, nierzadko skokowych reakcji społeczności w trakcie trwania konfliktu. Dominującymi formami działań były petycje, listy – czyli forma pisemna oraz działania czynne polegające na blokadach, demonstracjach, demolowaniu sprzętów budowlanych lub już rozpoczętej inwestycji czy manifestacjach. Natomiast najczęstszą formą wygaszania konfliktu był arbitraż, czyli narzucenie decyzji administracyjnej społeczności, co budowało jeszcze większy dystans zarówno do władz lokalnych, jak i inwestora.
Badanie dotyczyło procesów reaktywacji pasażerskiego regionalnego ruchu kolejowego w Polsce w latach 2000–2020. Po przeprowadzonej przed 2000 r. redukcji sieci kolejowej zidentyfikowana została faza renesansu przewozów pasażerskich. W badanym okresie odtworzono przewozy na 63 odcinkach linii. Łączna długość reaktywowanych tras wynosiła 1992 km, z tego odcinki zelektryfikowane objęły 549 km sieci. Największe obszary koncentracji działań reaktywacyjnych zidentyfikowano w południowo-wschodniej oraz północnej Polsce. Na większości tras średnia prędkość wynosiła 65 km/h. Oferta przewozowa na 55% linii oparta była na więcej niż sześciu połączeniach dziennie. Rozpoznano również zjawisko niekonsekwencji – na 20 odcinkach spośród 63 tras zawieszony został ponownie ruch pasażerski. Wyznaczyć można trzy typy reaktywowanych tras, z których największy odsetek mają trasy ślepo zakończone. Zidentyfikowane procesy rekonstrukcji układów komunikacyjnych po 2000 r. stanowią kolejną fazę funkcjonowania przewozów kolejowych w Polsce, po ostatnim etapie intensywnego regresu i niedofinansowania.