Na naszej stronie korzystamy z cookies (ciasteczek) umożliwiających zapisywanie informacji na urządzeniu użytkownika. Zapoznaj się z naszą polityką prywatności oraz opisem jak zablokować cookies. Kontynuując przeglądanie naszej strony wyrażasz zgodę na pozostawianie cookies zgodnie z Twoimi bieżącymi ustawieniami przeglądarki.

Zezwalaj
Wprowadź minimum 3 znaki

Wyszukiwarka

Wyszukiwanie frazy: "ekonomika kultury"
Monika Murzyn-Kupisz
Dziedzictwo kulturowe jest obecnie często uwzględniane jako zasób rozwojowy w strategiach rozwoju, programach ochrony zabytków i rewitalizacji zarówno ze względów obligatoryjnych, jak dzięki świadomym decyzjom ekspertów i władz publicznych różnego szczebla. Celem artykułu jest pokazanie, iż wiele różnych podmiotów jest interesariuszami zachowania i wykorzystania tego bardzo sfragmentaryzowanego zasobu. Innymi słowy, istnieją różnorodne segmenty rynku dziedzictwa i należy zauważyć wielość podmiotów sektora publicznego, prywatnego i pozarządowego na nim działających. Prawidłowe rozpoznanie oraz wzięcie pod uwagę ich oczekiwań i celów jest niezbędne, by uniknąć konfliktów, jakie rodzi współczesne wykorzystanie dziedzictwa (a przynajmniej osłabić ich siłę), a tym samym bardziej efektywnie nim zarządzać.
Paweł Swianiewicz
Samorząd terytorialny i polityka miejska podlegają zmianom łączącym się ze zmianą tradycyjnego modelu welfare state. Zmiany te dotyczą wymiaru gospodarczego, politycznego i związanego z modelami zarządzania. Opisując te procesy, wielu autorów odwołuje się często do pojęcia nowego zarządzania w sektorze publicznym (New Public Management). Artykuł omawia trzy koncepcje teoretyczne powstałe w ciągu ostatnich kilkunastu lat, które są stosowane do interpretacji opisanych przemian. Teoria "nowej kultury politycznej" N. Clarka wychodzi od przemian zarówno w systemie wartości, jak i w systemie ekonomicznym i zwraca uwagę na nowe elementy w sposobie uprawiania polityki lokalnej. Koncepcja "zarządzania lokalnego" (local governance) rozwinięta zwłaszcza przez Petera Johna koncentruje się przede wszystkim na kształcie instytucji samorządowych. Kolejna koncepcja T.N. Clarka "miasta jako maszyna rozrywki" zwraca uwagę na zmieniające się mechanizmy lokalnego rozwoju gospodarczego i ich wpływ na kształt polityki miejskiej. Artykuł stawia także pytania (i wstępne hipotezy) dotyczące możliwości zastosowania omawianych koncepcji w warunkach polskich.
Adam Kowalewski
Dyskusje nad problemami metropolii są zdominowane przez gospodarcze aspekty tego problemu i z zasady fascynuje nas obraz kilku bogatych metropolii, zapominamy zaś o kilkudziesięciu wielkich miastach ubogiego "Południa", przy czym wyliczamy korzyści, jakie przynosi metropolia. Literatura fachowa poświęcona tym problemom jest obszerna, wystarczy zajrzeć do spisu źródeł w wyśmienicie udokumentowanej książce Jałowieckiego i Szczepańskiego (2002). Lansuje się pogląd, że metropolizacja to podstawowa droga do wygrywania konkurencji gospodarczej i geopolitycznej, że we współczesnym świecie dopiero miasto globalne daje swoim mieszkańcom pełne szanse sukcesu, dostęp do informacji, usług i dóbr kultury. że jeśli chcemy być nowocześni, to musimy być metropolitalni. Nie kwestionując znanych od dawna ekonomicznych zalet koncentracji usług, rynku zbytu i pracy, informacji i nauki - sądzę, że propaganda metropolii ma wiele słabych punktów. Uważam bowiem, że istnieje zasadnicza sprzeczność pomiędzy teoretycznymi zaletami metropolii a stanem większości wielkich miast świata i że hasło "przez metropolie do dobrobytu" nie jest w pełni prawdziwe.
Ewa Rewers
Autorka tego eseju poszukuje relacji między fragmentacją, segregacją i rekonstrukcją porządku w mieście. Aczkolwiek metafory zwartości są na ogół stosowane w odniesieniu do przeszłości, a fragmentacji do teraźniejszości, to sfragmentaryzowne miasto współistnieje dzisiaj z innym obrazem miasta – nostalgicznym miastem przedstawianym jako żywe ciało. Trudno byłoby ujmować to doświadczenie przy pomocy prostego przeciwstawienia prawdziwego doświadczenia fałszywemu; różnica tkwi bowiem w samej idei „dobrego życia” wprowadzonej przez Arystotelesa. Analizując pojęcie somatografii wprowadzone przez Edwarda Soję, uzasadnia się, dlaczego w wieku technologii informatycznych, mobilności i kultury konsumpcyjnej takie metafory miasta jak podzielone, martwe ciało oraz żyjące ciało stają się ważniejsze niż kiedykolwiek. Akty różnicowania, separacji i segregacji są ufundowane bowiem zarówno na miejskiej somatofobii, jak miejskiej somatofilii. Pytanie postawione w tym eseju dotyczy zatem sposobu rekonstrukcji miejskiego porządku w pierwszym sensie oraz rewitalizacji przestrzeni miejskiej – w drugim.
Włodzimierz Durka, Ryszard Czyszkiewicz
W badaniach i refleksjach nad uczelniami wyższymi stosunkowo rzadko podejmuje się obecnie kwestię terytorialnego pochodzenia kształcących się w nich studentów. Tymczasem jest to ważny czynnik mogący świadczyć o związkach uczelni z jej społecznym otoczeniem i rolą, jaką w nim odgrywa. Regionalny charakter uniwersytetu może być istotną wartością dla społeczności oczekujących wykształcenia i wychowania kadr zdolnych zaspokoić potrzeby związane z aktywnością administracyjną (w tym samorządową), gospodarczą, sferą edukacji, opieki społecznej, bezpieczeństwa, kultury, nauki itp. W artykule analizowane jest pochodzenie terytorialne i środowiskowe studentów Uniwersytetu Szczecińskiego dowodzące istnienia regionalnych zasięgów rekrutacji delimitowanych odległością miejsc zamieszkania studentów od miejsca lokalizacji uczelni. Niezależnie od tego można jednak obserwować również świadectwa lokalnych związków z miastem i uczelnią stanowiących „stolicę” regionu.
Adam Fularz
Wiele osób zastanawia się, jak powstały podmiejskie centra handlowe i hipermarkety oraz jakie są podstawy ekonomiczne ich dynamicznego rozwoju w ostatniej dekadzie. Odpowiedź na to pytanie nie jest niemożliwa, choć trudna. Opiera się na tezie, że inwazja tej formy dystrybucji może być wywołana zmianami w systemie transportowym, mającymi dodatkowo dość wątpliwą podbudowę ekonomiczną.
Tomasz Grzegorz Grosse
System zarządzania ZPORR w niewystarczający sposób zapobiega zjawiskom korupcji politycznej i administracyjnej. W szczególności zagrożone są procedury wyboru projektów oraz niedawno zmieniony system przetargów z kilku przyczyn: (1) zbyt skomplikowanego i wieloetapowego procesu zarządzania, (2) niewłaściwego rozkładu odpowiedzialności między różnymi władzami publicznymi, a także między politykami i urzędnikami, (3) źle zaprojektowanych instytucji (np. regionalnych komitetów sterujących), (4) nieprecyzyjnych regulacji, dotyczących m.in. zapewnienia jawności procedur, (5) braku specjalnych regulacji zapobiegających korupcji, (6) kultury politycznej i administracyjnej w Polsce. Dlatego projektowany system zarządzania programami regionalnymi na lata 2007–2013 powinien uwzględniać konkluzje przedstawione w tym artykule, a także zostać przeanalizowany z punktu widzenia zabezpieczeń przed korupcją.
Grzegorz Buczek
Zgodnie ze strategią rozwoju do 2020 roku i z aktualnie ustalaną polityką przestrzenną Warszawa ma być europejską metropolią, z dobrymi warunkami życia, miastem kultury, o trwałym ładzie przestrzennym i przestrzeniami publicznymi o wysokiej jakości. To cele władz miasta, ale spacer po jego śródmieściu pokazuje, że do ich osiągnięcia jeszcze daleka droga. Właściwa metoda to planowanie przestrzenne, którego cechami winny być przejrzystość i partycypacja społeczna. Niestety, planowanie Warszawy takich cech nie ma, co widać na spektakularnych przykładach – planu miejscowego otoczenia Pałacu Kultury oraz projektu wspomnianej polityki przestrzennej. Jeżeli taki sposób zarządzania nie zmieni się po wyborach samorządowych, Warszawa będzie coraz bliższa miastom Trzeciego Świata.
Paweł Kos?cielecki
Niniejszy artykuł ma stanowić krótki przegląd strategii rozwoju polskich województw pod kątem umiejscowienia w nich roli kultury i zdefiniowania jej jako czynnika rozwoju regionalnego. Zostały ze sobą porównane strategie generacji starej (obowiązujące do 2005/2006 r.) i nowej (przygotowane na okres programowania 2007–2013). Rola regionów w rozwoju kultury jest niebagatelna, gdyż w wyniku reformy administracyjnej w 1998 r. prowadzenie polityki kulturalnej stało się domeną jednostek samorządów terytorialnych. Przegląd ten poprzedzono omówieniem komponentów polityki kulturalnej: 1) przemysłów kultury jako sektora kreacji kultury i wytwarzania produktów kulturowych, 2) instytucji kultury, 3) dziedzictwa kulturowego jako swoistej bazy zasobów do wykorzystania w procesie kreacji kulturowej oraz promocji za pośrednictwem sieci instytucji kultury. Przy analizie każdego komponentu zamieszczono również skrótowy przegląd spostrzeżeń i poglądów na jego temat, obecnych w piśmiennictwie przedmiotu autorstwa badaczy z kręgu instytucji kultury i z ośrodków akademickich zajmujących się kulturą. Zaproponowano również własny pomysł na opis elementów polityki kulturalnej. Efektem tego jest zestawienie sposobu postrzegania kultury w dostępnym piśmiennictwie z kierunkami działań i filozofią jej rozwoju w województwach. W konsekwencji ocenie została poddana przydatność powszechnie dostępnej, przekrojowej literatury na temat kultury w Polsce dla budowania filozofii rozwoju kultury w regionach.
Stefan Krätke
W niniejszym artykule krytycznie oceniona została rozpowszechniona wizja Berlina jako tworzącej się „metropolii usług”. Wnioski oparto na analizie sektorowych trendów i profilów specjalizacji czterech niemieckich metropolii regionalnych. Zwrócono również uwagę, że przy analizie porównawczej regionów miejskich niezbędne jest uwzględnianie zróżnicowanej mieszanki podsystemów gospodarczych oraz mnogości profilów specjalizacji. Gospodarka Berlina, w porównaniu z regionami metropolitalnymi Niemiec Zachodnich, jest gospodarką słabą . Tym samym Berlin nie może być określany jako prawdziwe miasto globalne, w znaczeniu strategicznego gospodarczo centrum o międzynarodowych wpływach. Natomiast rozpatrując strukturę społeczną , stwierdzono, że Berlin ma cechy miasta globalnego, gdyż charakteryzuje się międzynarodową strukturą mieszkańców, jak również silnymi podziałami społeczno-przestrzennymi. Z uwagi na pozycję Berlina w rozszerzonej sieci metropolii nowej Europy, miasto znów stało się „centrum jakości” w sferze kultury i wymiany intelektualnej.
Jacek Gądecki
Sposób zagospodarowania terenu obok Centrum Sztuki Współczesnej (CSW) w Toruniu to przykład nowego w polskich warunkach modelu prywatyzacji przestrzeni publicznej. Przykład Torunia jest istotny dlatego, że pozwala zauważyć, jak w polskich warunkach działa partnerstwo publiczno-prywatne i marketing miejsca oraz jak w ramach jednego projektu powiązane zostają sfery kultury i konsumpcji. Przy okazji budowy CSW prywatny inwestor próbuje stworzyć centrum handlowo-kulturalne na terenie atrakcyjnego, choć zaniedbanego obszaru rekreacyjno-sportowego. Celem tekstu jest przeanalizowanie dynamiki sposobów i strategii stosowanych do przeprowadzenia procesu prywatyzacji przestrzeni publicznej.
Beata Namyślak
Celem zaprezentowanej analizy jest przedstawienie przemysłów kultury Wrocławia z zaznaczeniem zalet i szans, które pozwalają miastu budować swój potencjał rozwojowy. Analizę przeprowadzono z wykorzystaniem danych statystycznych, literatury przedmiotu oraz wywiadów z przedstawicielami środowiska wrocławskiej kultury. Wnioski zebrano za pomocą analizy SWOT. Oto wybrane konkluzje z przeprowadzonej analizy: • Działalność filmowa we Wrocławiu przechodzi powoli proces odbudowy po latach inercji. • Działalność muzyczna nakierowana jest na muzykę poważną. • Radio i telewizja we Wrocławiu stoją przed podobnymi zagrożeniami – następuje koncentracja znaczących stacji radiowych i telewizyjnych w Warszawie, w przypadku radia – również w Krakowie. • Pozycja podmiotów z zakresu dziedzictwa narodowego uległa w ostatnim okresie wzmocnieniu.
Jacek Poniedziałek
Celem tego artykułu jest ukazanie instytucjonalnego wymiaru regionalizmu na Warmii i Mazurach. Z regionu po 1945 r. wyemigrowała większość etnicznych Warmiaków i Mazurów, pomimo tego inteligencja rodzimego pochodzenia organizowała instytucje, których działalność można nazwać „starym regionalizmem”. Mimo ograniczeń nakładanych przez peerelowski socjalistyczny nacjonalizm starano się zachować i propagować regionalną kulturę. Przełom roku 1989 przyniósł pojawienie się instytucji, które dążyły do budowania nowej regionalnej kultury i tożsamości. Chodziło o stworzenie syntezy kultur i tożsamości wszystkich grup zamieszkujących Warmię i Mazury. Nowy typ działalności można zasadnie określić mianem „nowego regionalizmu”.
Katarzyna Wojnar
Celem niniejszego artykułu jest prezentacja dokonanej ex post przekrojowej ewaluacji oddziaływania interwencji przeprowadzanych w ramach polityki spójności UE na spójność społeczną polskich miast. Spójność społeczna była rozumiana jako zdolność nowoczesnego społeczeństwa do zapewnienia długoterminowego dobrobytu wszystkim jego członkom, w tym zapewnienia równego dostępu do zasobów, poszanowania godności ludzkiej i różnorodności, osobistej i zbiorowej autonomii oraz odpowiedzialnej partycypacji. Wyniki badań wykazały koncentrację środków w dużych projektach systemowych, a największe oddziaływanie uwidoczniło się w przypadku projektów edukacyjnych, zwiększania dostępu kobiet do rynku pracy oraz zwiększania dostępności usług medycznych. Relatywnie najsłabsze oddziaływanie zanotowano w sferze ograniczania wykluczenia społecznego, wspierania osób niepełnosprawnych oraz kultury.
Bartosz Bartosiewicz, Iwona Pielesiak
W artykule przedstawiono wyniki badania zasięgu przestrzennego oddziaływania łódzkich instytucji kultury. Analizie poddano informacje zebrane w dziewięciu największych łódzkich muzeach i teatrach. Przy pozyskiwaniu danych zastosowano metodę gromadzenia kodów pocztowych klientów, która umożliwiła zbadanie dużej zbiorowości, jednocześnie nie utrudniając zbytnio bieżącej działalności placówek. W toku badań, wiosną 2012 r., zebrano informacje na temat miejsc zamieszkania ponad 35 tys. osób odwiedzających łódzkie instytucje kultury.